Farbowałam szal orzechem włoskim. Nie bardzo mi kolor wyszedł, ale za to zapach orzechowych liści i łupek jest trwały :) Kolor mało intensywny, więc dodałam do niego broszkę w kontrastowym kolorze. Też farbowałam. Barwnikiem do jajek święconych, który znalazłam gdzieś w zakamarkach kuchennych. Broszka zrobiona z szalika który mi się zaplątał w pranie i został sfilcowany przez moją pralkę. Całość chyba do siebie pasuje... ;)
Do filcowania szala dodałam ręcznie przędzionej nici wełnianej z dodatkiem jedwabiu, którą dostałam od Asi z bloga http://appolinar1.blogspot.com/
Do filcowania szala dodałam ręcznie przędzionej nici wełnianej z dodatkiem jedwabiu, którą dostałam od Asi z bloga http://appolinar1.blogspot.com/
Broszka fajnie ozywia szal.
OdpowiedzUsuń