8 lutego 2011

Kulinarnie - czeburiaki

Jedziemy:
Mąkę pszenną zalewamy bardzo ciepłą wodą i zarabiamy ciasto. Rwiemy na kulki, rozwałkowywujemy ( jest takie słowo????) na dość cienki placek i nakładamy trochę farszu. Porządnie sklejamy boki, bo w trakcie smażenia z farszu powstaje pyszny rosołek i szkoda żeby się wylał. Pierogi smażymy na głębokim rozgrzanym tłuszczu na złoto. Nie za gorącym, bo się ciasto spali a w środku będzie surowe, i nie za zimnym, bo pierogi spiją się niepotrzebnie tłuszczu i będą bolały brzuchy.
Farsz- bardzo prosty. Bierzemy mięso mielone- idealna byłaby baranina- ale wieprzek też może być. A więc, dusimy na tłuszczu cebulkę, dodajemy do mielonego ( surowego), dodaję dość dużo czosnku, sól i pieprz. I trochę wody, żeby pulpa była trochę rzadsza. Miską wycinam kółko, na jedną część daję niedużo farszu, zalepiam i na tłuszcz. Wychodzi coś takiego:

Smakuje wyśmienicie i dupa sobie radośnie rośnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz