7 czerwca 2014

O nadobnej Pulcheryi i szpetnej Bestyi

Ta przepiękna baśń jest opowieścią o niezwykłej sile miłości, dzięki której pryska zły czar. Przychodzą mi tu też na myśl słowa Lisa z Małego Księcia : " Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze widzi sie tylko sercem". Piękna pokochała Bestię mimo jego brzydoty. Zobaczyła w nim dobro, mądrość i to było ważniejsze od jego powierzchowności.


 "Pobiegła wprost do krzaku białej róży, a tam leżała bestia, tak nieruchomo i cicho, że Piękna pomyślała, iż nie żyje. Białe róże zwieszające się nad nią muskały ją płatkami, ale bestia dalej leżała w bezruchu. 
– Och, moja droga bestio! – zawołała Piękna, uklękła przy ciele bestii i zarzuciła jej ramiona na szyję. 
– Wróciłam, by się tobą zaopiekować. Nie umieraj, teraz za ciebie wyjdę, bo kocham cię całym sercem. Ukryła twarz w dłoniach i wybuchła płaczem. Czy bestia naprawdę umarła? Coś się poruszyło. Piękna szybko podniosła wzrok i przez potoki łez zobaczyła, że bestia zniknęła, a obok niej stoi urodziwy książę. "

Miłość i róże. Te dwa motywy zainspirowały mnie do stworzenia naszyjnika. Różany medalion w kształcie serca zawieszony na łańcuszku w kolorze starego złota. Różyczki ręcznie lepione z modeliny podebranej córce :) Mój pierwszy, tego typu, więc proszę o wyrozumiałość:)






Z rozpędu powstała jeszcze różana broszka






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz