12 października 2012

Szaro



Kolejny szal na to samo kopyto :)Teraz w szarościach. Jest wielki, jak dla mnie zbyt wielki. Nie lubię jak mi się tyle materiału majta wokół mnie.



5 komentarzy:

  1. faktyczni eduży..no ale cienki...to białe to tencel?? a jaką Ty czesanke używasz do tych szali??fajnie wygląda..

    OdpowiedzUsuń
  2. to białe to mawata,a czesankę to jaka mam, ten jest z wełny polskiej i o dziwo wcale nie gryzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. silk laps...ładnie się ułożył..a wełna fajnie filcuje....i dlatego pytam..nie uzywałam nigdy takiej..jak byś mogła poślij mi linka na priv jaka to ta wełna..może i ja bym z takiej spróbowała..australijska strasznie droga...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny, kolorek jest ekstra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny szal, uwielbiam jak sie mozna 10 razy zawinac i jeszcze zostaje :D

    OdpowiedzUsuń