29 kwietnia 2012

Cobweb i konkursik

Chodził za mną długo- bardzo długo- szal. Ale nie taki jak zazwyczaj- wielki, gruby i ciepły. Chciałam czegoś delikatnego i w takim też kolorze. Najpierw ufarbowałam sobie wełenkę. Próbka wyszła mi jaśniutka - od razu strzał w dziesiątkę. Władowałam do barwnika resztę wełny i jakie było moje zdziwienie kiedy wyciągnęłam wełnę ciemniejszą od rzeczonej próbki. Nie wiem czemu, bo wszystko zrobiłam tak samo? Na szczęście kolor nadal mieścił się w mojej wizji, więc przystąpiłam do pracy. Efekt wyszedł mi taki jak na zdjęciach poniżej. Nieskromnie powiem, że mi się bardzo podoba :) No ale ja sie tam za bardzo nie znam.
 To mój pierwszy cobweb.
Użyłam do jego stworzenia wełny z owiec polskich w naturalnym kolorze,czerwonego barwnika z motylkiem i mawaty od Asi, za którą bardzo dziękuję i myślę, że za bardzo nie popsułam sprawy :)

Waży 38 g i wcale nie gryzie, a wydawało mi się że polska czesanka jest dość gryząca.










Acha i jeszcze mały konkursik. Barwiłam dziś kokony. Kto pierwszy zgadnie czym, to je dostanie :) Zaznaczam, że to barwnik naturalny. Pozdrawiam




5 komentarzy:

  1. Barwiłaś burakiem ćwikłowym :D:D
    PS piękny szal

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. szal świetny, szkoda że nie zrobiłaś zdjęcia całego rozłożonego szala.
    Czym farbowałaś nie mam pojęcia ale kolor świetny

    OdpowiedzUsuń
  3. Szal ma piękny pastelowy kolorek. Trafiłaś z barwnikiem. A kokonki może farbowałaś z kapustą fioletową ale nie znam jej nazwy? Tak sobie wymyśliłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak :) Farbowalam wywarem z czerwonej kapuchy :) Brawo Agulla !

    OdpowiedzUsuń
  5. Lał, trafiłam super!
    Cieszę się bardzo, bo kokonów jeszcze nigdy nie miałam w swoich rękach!
    Dzięki za fajną zabawę i Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń